Fajne marzenie, fajne haiku i fajne L1 :-) "Dojrzeć" zamiast "ujrzeć" to chyba nie przypadek? Widzę dwuznaczność i potwierdzenie w L3. A może to tylko nadwzroczność?
Jul, co by to nie było - zrobiło wrażenie, ale mam pytanie, czy "chwiejne" jest potrzebne? (Nie byłabym sobą, gdybym się nie upewniła, więc proszę nie podejrzewać mnie o marudzenie).
Madziu, bardzo się cieszę i dziękuję szczególnie za jedno słowo "marzenie". Miałem nadzieję, że mak - roślinka nasenna - przywoła sny/marzenia. "Chwiejne" chyba koniecznie, fajnie przedłuża zdanie, wprowadza nieprzewidywalność, niepewność, migotliwość. Chyba chyba się potrzebnie? :-) Dwuznaczność "dojrzeć". Homonim - czyli wyraz o jednakowym brzmieniu z innym wyrazem. Dla mnie oba znaczenie są tu jednakowo ważne. Słowem zabawa słowem. :-)
Fajne marzenie, fajne haiku i fajne L1 :-)
OdpowiedzUsuń"Dojrzeć" zamiast "ujrzeć" to chyba nie przypadek?
Widzę dwuznaczność i potwierdzenie w L3.
A może to tylko nadwzroczność?
Jul, co by to nie było - zrobiło wrażenie, ale mam pytanie,
czy "chwiejne" jest potrzebne?
(Nie byłabym sobą, gdybym się nie upewniła, więc proszę nie podejrzewać
mnie o marudzenie).
Madziu,
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę i dziękuję szczególnie za jedno słowo "marzenie". Miałem nadzieję, że mak - roślinka nasenna - przywoła sny/marzenia. "Chwiejne" chyba koniecznie, fajnie przedłuża zdanie, wprowadza nieprzewidywalność, niepewność, migotliwość. Chyba chyba się potrzebnie? :-)
Dwuznaczność "dojrzeć". Homonim - czyli wyraz o jednakowym brzmieniu z innym wyrazem. Dla mnie oba znaczenie są tu jednakowo ważne. Słowem zabawa słowem. :-)
Ogromnie dziękuję za komentarz jak marzenie!
Pozdrawiam,
jul