Hej Jul! Głosowałam na to haiku. Te kulki służyły do zatrzymywania. Chodziłam do podstawówki, gdy zaczęto je wprowadzać w życie. Akurat w chwili, gdy opanowałam zjeżdżanie bez trzymanki :-). Takiej jeździe towarzyszyła piosenka, a właściwie jej parafraza:
jak dobrze nam zdobywać dwóje i po poręczy zjeżdżać w dół
Magdo, bardzo miło Cię znów widzieć. Jako czytelnik powyższego wiekopomnego dzieła mogę dodać etnograficzną ciekawostkę, co wielkiego wpływy na tekst sam w sobie mieć nie ma. W pewnej szkole był zwyczaj, że po jej ukończeniu uczniowie, przepraszam, Panowie Absolwenci zjeżdżali po poręczy. Czy ten obrzęd coś znaczył? Z obserwacji uczestniczącej wynika, że tak! - znaczył siniakami :-)
Dziękuję, bardzo mi miło, że przenosi w czasie. :-) Kiedy to było? Może trzeba woźnej spytać: Woźna jako osoba odpowiedzialna za dzwonek, na czasie się zna. Dobrze też udać się do Rusycystki. Każda lekcja zaczynała się od pisania długaśnej daty na tablicy :-) Dziękuję za odwiedziny.
Hej Jul!
OdpowiedzUsuńGłosowałam na to haiku. Te kulki służyły do zatrzymywania. Chodziłam do podstawówki, gdy zaczęto je wprowadzać w życie. Akurat w chwili, gdy opanowałam zjeżdżanie bez trzymanki :-). Takiej jeździe towarzyszyła piosenka, a właściwie jej parafraza:
jak dobrze nam zdobywać dwóje
i po poręczy zjeżdżać w dół
Świetnie współgra L1 i L3:
(zjazd na poręczy).
Ech, te zmiany w Oświacie! :-)
Magdo, bardzo miło Cię znów widzieć. Jako czytelnik powyższego wiekopomnego dzieła mogę dodać etnograficzną ciekawostkę, co wielkiego wpływy na tekst sam w sobie mieć nie ma.
OdpowiedzUsuńW pewnej szkole był zwyczaj, że po jej ukończeniu uczniowie, przepraszam, Panowie Absolwenci zjeżdżali po poręczy. Czy ten obrzęd coś znaczył? Z obserwacji uczestniczącej wynika, że tak! - znaczył siniakami :-)
haiku przeniosło mnie w czasie, przypomniała mi się podstawówka... kiedy to było :)
OdpowiedzUsuńDziękuję,
OdpowiedzUsuńbardzo mi miło, że przenosi w czasie. :-)
Kiedy to było? Może trzeba woźnej spytać:
Woźna jako osoba odpowiedzialna za dzwonek,
na czasie się zna. Dobrze też udać się do Rusycystki. Każda lekcja zaczynała się od pisania długaśnej daty na tablicy :-) Dziękuję za odwiedziny.
Tak Jul, a tak na marginesie to ciekawe czy ktoś uczy się jeszcze dzisiaj w podstawówce rosyjskiego?
OdpowiedzUsuń