O, takie zapachy są błogie - to raz! Dwa - to poetycka fraza. Bardzo! Wiatr zawsze musi czymś kołysać, ale dopóki nie przeczytałam Twojego haiku nie wiedziałam, że może też i zapachem trawy, której nie ma. :-)
I nie wiem czemu, ale od razu przyczepił się do mnie tekst G. Ciechowskiego:
(...)i dokąd mnie niesiecie falujące włosy?
Jul, bardzo mi się podoba i uważam, że to jest b.dobre haiku.
Bardzo dziękuję. Zainspirowane odległym skojarzeniem wywołanym przez Twoje o zdrabnianiu nazw kwiatów. Trudno wyjaśnić. Taki mi przeciąg skojarzeniowy zrobiło w pustym łbie, że wyleciało takie cóś. :-)
to taka boja, która nie zna strachu! Nie doskonała jak "o", lecz otwarta jak "u". co napełnia nadzieją, że w takową buję czytelnik nawrzuca, co sam wynurkuje.
O, takie zapachy są błogie - to raz!
OdpowiedzUsuńDwa - to poetycka fraza. Bardzo!
Wiatr zawsze musi czymś kołysać, ale dopóki nie przeczytałam Twojego haiku nie wiedziałam, że może też i zapachem trawy, której nie ma. :-)
I nie wiem czemu, ale od razu przyczepił się do mnie tekst G. Ciechowskiego:
(...)i dokąd mnie niesiecie falujące włosy?
Jul, bardzo mi się podoba i uważam, że to jest b.dobre haiku.
Bardzo dziękuję.
OdpowiedzUsuńZainspirowane odległym skojarzeniem
wywołanym przez Twoje o zdrabnianiu
nazw kwiatów.
Trudno wyjaśnić.
Taki mi przeciąg skojarzeniowy
zrobiło w pustym łbie, że wyleciało
takie cóś. :-)
Artyści tak mają :-))
OdpowiedzUsuńCicho, Magda!
OdpowiedzUsuńNie wzywaj artystów nadaremno,
bo jeszcze przyjdą i co wtedy ze mną?
:-)
Upajam się !
OdpowiedzUsuńale buja!
OdpowiedzUsuń;D
Iwono,
OdpowiedzUsuńna zdrowie!
:-)
Magdo,
"buja"
to taka boja, która nie zna strachu!
Nie doskonała jak "o", lecz otwarta jak "u".
co napełnia nadzieją, że w takową buję
czytelnik nawrzuca, co sam wynurkuje.
:-)
Dziękuję.