połowa czerwca


połowa czerwca
w przydrożny rowie stoi
zakurzona woda

2 komentarze:

  1. A tego haiku ja z kolei nie rozumiem.

    Chyba, że tej wody nie powinno być w połowie czerwca. Czyli od tamtego deszczu nic się nie działo w tym rowie? Ani słońca, ani deszczu tylko się brudziło? I nawet nie odpłynęło?
    Tak, to chyba o to chodzi.
    I to mi się podoba, a najbardziej trzeci wers.

    Jul, kurde! Odkryłam to haiku! Juhhuu! :-))
    Tylko musiałam sobie troszku pogadać ;-))

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się z "Juhuu!" :-)

    Kłaniam się.

    OdpowiedzUsuń